Author



To jest chyba ten nieszczęsny moment, którego z całego serca chciałabym ominąć szerokim łukiem. Niestety, większość ocenialni ‘wymaga’powiedzenia czegoś o sobie, a i może niektórzy z Was, czytających, chciałoby wiedzieć coś o autorce.
Moje imię, tudzież wygląd, nie są ważne, ponieważ i tak nigdy się nie spotkamy, więc są to zbędne opisy. Natomiast mój wiek i zainteresowanie, jak najbardziej.
Jestem dziewiętnastolatką, która studiuje bezpieczeństwo wewnętrzne. Pewnie większość z Was, czytając to szeroko otwiera oczy, pytając: A co to za kierunek? Oto, co możecie przeczytać na stronie mojej uczelni: Misją naszego Instytutu jest wykształcenie, (... ) nowoczesnych pracowników administracji publicznej, którzy poprzez swoje kompetencje i zaangażowanie wniosą nową jakość do jej funkcjonowania. Dzięki temu absolwenci naszego kierunku będą mogli:
  • pracować w organach administracji rządowej i samorządowej na wszystkich stanowiskach związanych bezpośrednio lub pośrednio z bezpieczeństwem;
  • zarządzać bezpieczeństwem informacyjnym we wszelkich organizacjach publicznych;
  • zarządzać bezpieczeństwem ekonomicznym swojego przedsiębiorstwa;
  • podjąć dalszą naukę na studiach magisterskich na innych wybranych kierunkach w Polsce lub za granicą, np.: na politologii, administracji, ekonomii, finansach publicznych lub nawet na uczelniach służb mundurowych.
Czyli krótko mówiąc, mogę pracować w policji, straży pożarnej czy miejskiej, administracji, wszędzie, gdzie są problemy związane z bezpieczeństwem wewnętrznym.
Kocham czytać książki, nie ważne jakie, jeśli spodoba mi się jej opis od razu kupuję. Mam ich pełno w domu. Jednak bardzo często robię błędy odnośnie stawianego przecinka. Nie wiem, po prostu nie wiem, czy kiedykolwiek nauczę się zasad. Mniejsza już z tym. Oprócz książek lubię oglądać filmy  (jak każdy zresztą). Jedynie czego nie trawię - horrory. Broń Cie Boże prosić mnie, żeby je z Tobą oglądać! Najpierw wyrzucę dreszczowca, a później Ciebie, bo nie chcę nie spać przez dwa tygodnie, a jeśli jakimś cudem zasnę – nie chcę spać czy zapalonym świetle i włączonym telewizorze. Od niedawna zaczęłam oglądać anime, jak na razie to Naruto, ale nigdy nic nie wiadomo, może będę oglądać inne.
Jaka jestem? To jest chyba najgorsze, ponieważ tak naprawdę nie wiem jaka jestem. Różnie się zachowuję w zależności od miejsca i czasu. Potrafię być spokojna, cicha, miła, pomocna, a także wygadana, szalona. W domu, na studiach, czy ze znajomymi – za każdym razem inna.
W świecie blogowym jestem od lipca 2010 roku. Tak naprawdę nigdy nie zaczęłabym przygody z pisaniem, ale dzięki pani od polskiego, która w gimnazjum kazała nam napisać bardzo krótkie pytanie, i gdyby nie Justin Bieber – nigdy, ale to przenigdy nie publikowała swoich opowiadań (ba! nawet bym ich nie pisała!).
Jestem Belieber czy Ci się to podoba, czy nie. Nie obchodzi mnie Twoje zdanie na ten temat – KAŻDY SŁUCHA TEGO, CZEGO CHCE. Takie jest moje zdanie. Jeśli lubię muzykę Justina Biebera, nie znaczy to, że jestem słodką psychofanką szaleńczo zakochaną w swoim idolu.

Jestem pewna, że nie napisałam wielu rzeczy. Cóż, nie lubię się przedstawiać. Jeśli chcesz wiedzieć więcej, napisz do mnie tutaj:  KLIK

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz